Ilekroc czytam coraz bardziej kuriozalne wypowiedzi duchownych i hierarchow Kosciola probujacych relatywizowac pedofilie w Kosciele wypisz wymaluj przychodzi mi na mysl tzw tematyka zydokomuny. Przypominanie o problemie tuszowania pedofilii w Kosciele u prawdziwych polskich patriotow wywoluje prawdziwe drgawki. Atak na Kosciol, atak na wartosci, zjawosko marginalne. Prawdziwie polscy patrioci bez problemu wypatrza wielki spisek jak to u prawdziwie polskich patriotow bywa.
I to nic ze slyszymy coraz bardziej kuriozalne opinie jak te o 10 latkach wchodzacych do lozka oraz o dzieciach potrzebujacych milosci bo rodzina byla rozbita. Tutaj jednak nie chodzi o to ze pedofili w Kosciele jest mniej niz w jakiejs tam innej grupie. Tutaj sednem jest wlasnie proba relatywizowania tego zjawiska. 1 pedofil w Kosciele to juz o jednego za duzo - bo jak ktos zaczyna bawic sie w analize ilu to pedofili grasuje w strukturach KK a ile w srodowiskach homoseksualnych to jest to sam w sobie absurd. Kosciol chyba pretenduje do innej roli niz lobby homoseksualistow. Chyba ze komus wydaje sie ze nie ale to w takim razie ja pasuje bo nic nie rozumiem....
Nie widze innego motywu relatywizowania zjawiska pedofilii w Kosciele poza checia obrony "towarzystwa". Bo przeciez ksiadz X to byl dobry czlowiek chyba - ale gdzies tam pobladzil. Bo przeciez rola spoleczna Kosciola jest tak doniosla na przestrzeni setek lat ze "trzeba sie bronic" - bo to pro publico bono.
Identyczna linia obrony wystepuje w srodowiskach zwiazanych z Gazeta Wyborcza i nie tylko w zwiazku z tematem "dziadka z UB" i tzw "zydokomuny". No owszem, Szmul Rozenkranc byl w UB. No owszem troche statystycznie wiecej kumpli Rozenkranca wcielalo idealy polskiej ludowej i strzelalo do polskich patriotow. Ale przeciez jaki wybor mial Szmul jak uratowal sie dzieki ucieczce do ZSRR i sluzbie w tamtejszej armii.. Jaki mial biedny Szmul wybor? Szczegolnie ze przeciez on wtedy to nie byl zaden Szmul ale Stanislaw i w tym UB sluzyl jak najbardziej w polskim mundurze. A zreszta 100% polskich ubekow przeciez bylo o wiele wiecej i bez tych polskich ubekow wladzy ludowej nikt by nie zdolal zaprowadzic.
Problem jest w tym ze dla wielu wydaje sie nie do pomyslenia ze ten Szmul mogl miec inna twarz niz ucisnionego biedaka. Szmula wiec nalezy za wszelka cene bronic - bo to pro publico bono. Bo takie byly okolicznosci historyczne.
Identyczna linie obrony widzimy jesli chodzi o pedofilie w Kosciele.Kosciol nie moze wg wielu miec innej twarzy niz tej dobrej "pochylonej nad czlowiekiem". I sie przyznac do tego nie mozna bo nie i juz.
W obu przypadkach obserwujemy obrone srodowiskowa. W obu przypadkach obserwujemy niechec do zmierzenia sie z prawda. W obu przypadkach obserwujemy po prostu falsz i hipokryzje.
W obu przypadkach obserwujemy odrzucenie zwyklej przyzwoitosci i uznania faktow. W obu przypadkach widzimy jak podobne sa ludzkie zachowania i jak bardzo ludzie chca bronic interesuju towarzysko-srodowiskowego.
Cholera. 10 latki nie wlaza nikomu do lozka. A jak nawet jakis ma problemy psychiczne to w niczym nie usprawiedliwia to pedofila. W niczym